Wcale nie byliśmy tego pewni bo trwały jeszcze konsultacje z lekarzami z Katowic i nie wiadomo było jak będzie. Dowiedzieliśmy się dopiero w szpitalu. Kiedy poszedłem zanieść mleko do oddziałowej lodówki usłyszałem:
-Nie, nie! Klęsk dzisiaj wychodzi - to nie wie pan jeszcze?
**Róż, laminat i marmur - jedyne w swoim rodzaju windy przy porodówce na Lwowskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz