Bruno został dokładnie zbadany żeby ustalić tok postępowania i termin operacji. Po naszym wyjeździe na tzw. "kominku" lekarze omówili wyniki przeprowadzonych badań.
Nasz Brunko jest w dobrym stanie i mogliśmy w zaplanowanym terminie wyjechać do domu. Nie wszyscy mają tyle szczęścia. Czasem okazuje się że przyjazd na kilkudniowy pobyt rozciąga się na kilka miesięcy. Czasem ujawniają się nie odkryte dotąd elementy wad albo inne komplikacje.
Życzymy wszystkim szybkiego powrotu do domu!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz